...Pajdu ja w sadoczok, trawka zielaniejee...
dzięki Dziewczyny za dzisiejsze spotkanie. okazało się że już po naszym (częściowym) rozejściu się przyszedł Pan Wladymir. następnym razem lepiej izolujące karimaty, buty, herbatka i może zostaniemy dłużej?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz