poniedziałek, 16 marca 2009
Witajcie, to mój redaktorski... debiut.
Nad redaktorsko atrakcyjnym luzem jeszcze popracuję; na razie donoszę, że ostatnie Rozśpiewania zaowocowały jakim takim opanowaniem pieśni, w której:
- leje się woda,
- dziewczyna, znana wszystkim Ms. Neweliczka Maleńka D'Wasilieńka Aneńka, zaśmiewa się do rozpuku,
- ale nie z tego oczywiście, że leje się woda (z Aneńką nie jest jeszcze tak źle). Powodem jej dobrego humoru okazał się być chłopczuczok kudrawyj. Klasycznie. Aneńka ma jednak na tyle pogodne usposobienie, że niewykluczone, że w braku kudrawoho chłopczuczka zachowałaby świetny humor z uwagi na sam fakt posiadania babrowej szubaczki. Popieram.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Debiut bardzo udany :-))
popieram przedmówczynię :)
ja się śmieję do rozpuku :-D Ms.Neweliczka i znaczące kolory jej opisu mnie rozbroiły! 'redaktorsko atrakcyjny luz' jak najbardziej obecny :-)
w ogóle to chciałam dodać, że ostatnie rozśpiewanie tak mnie naładowało, że nosi mnie teraz niemal chorowicie z potrzeby dalszych improwizacji... ostatnim numerem na playliście była Nasza Maty w pięknych [przepięknych!] minorowych zawodzeniach...
ciary po plecach, miód na serce, no po prostu idealnie! Dzięki!
chyba w ten czwartek Mateusz zawita z gitarą, więc szykujcie się na szaleństwa! :-) będę niecierpliwie czekała na Wasze relacje, gdyż sama niestety :-( nie dołączę
Myślałem, że może uda się skombinować akordeon, ale niestety w ten czwartek niedyrydy. Nu, ale gitara będzie ;)
o rany!!! :-D
gitarra!!! :)
absolutna rewelacja!!! :)
...korci, by wziąć i drugą :)
Prześlij komentarz