środa, 5 listopada 2008

listopadzimy?


[Kaja, Zuza, Gosia, Zuza, Andrzej]
no i nastała paskudna jesień - pora kataru, kaszlu i ogólnego zniechęcenia

[pomarańczowe nogi należą do Kasi, plecy do Zuzy i Kaji, strategiczne miejsce pod kaloryferem zajmuje Łukasz, zaś para siedząca to Maria i Iwona. kartki bezpańskie]

a my co? my się nie dajemy! na katar uprawiamy biegi po klatce schodowej instytutu hematologii, na kaszel warczymy podczas rozgrzewki, a ogólne zniechęcenie chóralnie zagłuszamy :)



zgromadziliśmy pokaźny zbiorek pieśni /zainteresowanych odsyłamy do Iwony/ i jeszcze pokaźniejszy - melodii /już niedługo na dobry początek nowicjuszom zaproponujemy zabawę w dopasuj melodię do tekstu :)/. niemal do czerwoności rozgrzaliśmy muzyczną wyobraźnię, dorabiając linię basów tam, gdzie nikt by się jej nie spodziewał :))) musimy wprawdzie jeszcze popracować nad wariantami, ale to przecież dopiero początek listopada, prawda?


11 listopada 2008 spotykamy się o 16:00. tam gdzie zwykle.

[na zdjęciu gość Michała, Michał, Łukasz, Marysia]

7 komentarzy:

Julka pisze...

no właśnie, właśnie!
"zagłuszamy" wszelkie zniechęcenia i grzejemy!
ja na przykład 'przegrzałam' sobie ostatnio gardło, bo nie mam lampki alarmowej ani rozsądku, który by mnie zawczasu powstrzymał od śpiewania tym za-wysokim głosem. ech. ;-)

a jeśli chodzi o nowe pieśni, to jak tylko Łukasz przybędzie, możemy się nauczyć tej pięknej fińskiej pieśni, którą zaśpiewał nam (przed)ostatnio...
(z dwóch Łukaszy chodzi o tego w okularach 8-)

Kaja pisze...

no widzisz, a ja się taka niedośpiewana czuję! pewnie dlatego, że przez ból brzucha - który porodził ból serca ;) - musiałam wyjść wcześniej.
wciąż więc sobie pośpiewuję, ale nie na wiele mogę sobie pozwolić, albowiem gdyż mury cienkie, narzeczony wcale nie głuchy, a do lasu daleko :)

Iwona pisze...

Przegrzanie gardła może być skutkiem tego, że nie zrobiliśmy przerwy... Żadnego hai! czigao!

Ominęła mnie fińska pieśń? Zróbmy tak, żeby atrakcji nie zostawiać na sam koniec :-)

I jeszcze w klimacie śpiewaczym: w niedzielę (9 XI) o 17.00 w Domu Kultury na Smolnej 9 (wejście od Al. Jerozolimskich) jest koncert dumek słowiańskich. Wstęp wolny. Ja się wybieram :-)

Julka pisze...

dumki słowiańskie? dobra!:)
ale ale
TU WAżNE PYTANIE:

CZY SPOTYKAMY SIę W TEN WTOREK
-11 listopada???

kto jest ZA a kto PRZECIW??
np. ja jestem ZA.
[pozwolę sobie dorzucić to pytanie do treści posta, ok?]

Iwona pisze...

Jestem ZA! I podtrzymuję sugestię dotyczącą wcześniejszej godziny spotkania (skoro nie mamy zajęć z racji urzędowo wolnego dnia :-).

Kaja pisze...

ja też mogę spotkać się wcześniej. ale pytanie główne do Andrzeja, czy udostępnią nam dach nad głową już o 15 /i czy w ogóle/

Anonimowy pisze...

Cześć
Dla mnie może być wcześniej wszytko jedno o której, w Warszawie jestem 11-tego.
Pozdrawiam
And.