Przenosimy Rozśpiewania na czwartki.
na piękne kolorowe i dziarskie (nie mylić z 'nudziarskie') czwartki
od tego tygodnia po wieki wieków, czyli do odwołania.
foto przedstawia po kółeczku zestaw z ostatniego spotkania wtorkowego (17 lutego)
-------Łukasz, Iwona, Marysia, Kaja, Zuza, Agnieszka!, Agata, Andrzej, Małgosia (i poza kadrem Julka)------
wtorek, 24 lutego 2009
piątek, 13 lutego 2009
nieobecnym donosimy:
> we wtorek zyskaliśmy nową transową moc dzięki litewskiej pieśni, która chyba z nami zostanie na dłużej...
>>> "Szczedryk" został oddany walkowerem [z braku uzgodnionych wersji i jeszcze z paru powodów];
>>> "Czornomoriec" zaś przeniesiony został na następną okazję [z braku górnego głosu, który jeszcze musimy wyłapać z teledysku Tartaka http://www.youtube.com/watch?v=OIdeXsRZA28 ]
tutaj Ola (czy napewno Ola?) opowiada nam, co tam w nutach napisane
od lewej Wójciak,Asia,Gosia,Kaja, Andrzej,Ola
>>> a tytułu nowej pieśni z kolei nie podam, bo ktoś inny zabrał ten egzemplarz nut (z tekstem;)
a to dlatego że ostatnio eksperymentujemy:
> z nutami
> z odtworzeniami z:
>>> youtube
>>> telefonów komórkowych
>>> laptopa
>>> i z czegoś jeszcze zapewne, co pominęłam
...im dłużej śpiewamy, tym silniej utwierdzam się w przekonaniu, że pieśni właściwie tylko z ust do ust przechodzą - wtedy kiedy ktoś bierze na siebie rolę mistrza, a inni za nim podążają (co nie znaczy że modyfikacje są wykluczone, ani też że pieśń zostać musi w podanej formie na wieki :-)
no a kiedy któreś ogniwo z tradycyjnego łańcucha wypada i relację mistrz-uczeń zastępuje szukanie dźwięku trochę po omacku, bo chcemy "przechwycić" pieśń zapośredniczoną przez inne medium, to niezmiennie wychodzi... eksperyment.
no i czy dobrze?
> we wtorek zyskaliśmy nową transową moc dzięki litewskiej pieśni, która chyba z nami zostanie na dłużej...
>>> "Szczedryk" został oddany walkowerem [z braku uzgodnionych wersji i jeszcze z paru powodów];
>>> "Czornomoriec" zaś przeniesiony został na następną okazję [z braku górnego głosu, który jeszcze musimy wyłapać z teledysku Tartaka http://www.youtube.com/watch?v=OIdeXsRZA28 ]
tutaj Ola (czy napewno Ola?) opowiada nam, co tam w nutach napisane
od lewej Wójciak,Asia,Gosia,Kaja, Andrzej,Ola
a to dlatego że ostatnio eksperymentujemy:
> z nutami
> z odtworzeniami z:
>>> youtube
>>> telefonów komórkowych
>>> laptopa
>>> i z czegoś jeszcze zapewne, co pominęłam
...im dłużej śpiewamy, tym silniej utwierdzam się w przekonaniu, że pieśni właściwie tylko z ust do ust przechodzą - wtedy kiedy ktoś bierze na siebie rolę mistrza, a inni za nim podążają (co nie znaczy że modyfikacje są wykluczone, ani też że pieśń zostać musi w podanej formie na wieki :-)
no a kiedy któreś ogniwo z tradycyjnego łańcucha wypada i relację mistrz-uczeń zastępuje szukanie dźwięku trochę po omacku, bo chcemy "przechwycić" pieśń zapośredniczoną przez inne medium, to niezmiennie wychodzi... eksperyment.
no i czy dobrze?
czwartek, 5 lutego 2009
nie zawsze fajnie jest
no więc:
* nie zawsze się słuchamy
* nie zawsze nam się chce
* nie zawsze mamy dobry nastrój
* nie zawsze znamy teksty
* nie zawsze jest Iwona ;)
ALE:
* to już luty!
* zoraczka uzojdzie, swietlieńka budzie!
* miesiac uzojdzie, jaśnieńka budzie!
* soniejka uzojdzie, ciopleńka budzie!
prawda?
foto nogi:
Zuza
Natalka z mandarynką
Marysia
Małgosia
Subskrybuj:
Posty (Atom)