środa, 31 grudnia 2008
foto
w końcóweczce roku ostatni foto-post, czyli fotoresztki z naszych szaleństw :)
podziękowania dla fotografów:
Agi Paj, Bola, Michała i Tych, którzy mieli aparat w dłoni, a o których nie wiem
zaczynamy:
wtorek, 23 grudnia 2008
Wszystkim życzeniom życzmy spełnienia
W nadchodzącym roku
życzę:
ziemianon czystszego środowiska
wszystkim, którzy szukają szczęścia, aby je znaleźli
mojej rodzinie zdrowia spokoju i uśmiechu
wam śpiewającym więcej takich koncertów
moim przyjaciołom, by usłyszeli jak najwięcej pieśni
wszystkim optymizmu i pozytywnego podejścia
życzę sobie:
równie miłych spotkań
spokoju, spójności, satysfakcji, przyjaciół
znalezienia wiadomo czego :)
tańca, miłości i pięknych podróży
spacerów po lesie, słodkich ciastek, kolorowych filmów i głośnych piosenek
zdrowia, raz jeszcze zdrowia, rodzinnej harmonii jak dotychczas i spokoju na arenie politycznej
to część życzeń, które wczoraj ujrzały
ciepłe, czerwone światło unoszące się ponad
komunalną jemiołą z otwocka (sopocka i wąchocka!).
wszystkim im życzymy spełnienia i powodzenia na nowej drodze życia.
poniżej zostawiam miejsce na kolejne uchylenia rąbka tajemnicy odnośnie tego, co pięknego zdarzyło się wczoraj na lubelskiej
...
życzę:
ziemianon czystszego środowiska
wszystkim, którzy szukają szczęścia, aby je znaleźli
mojej rodzinie zdrowia spokoju i uśmiechu
wam śpiewającym więcej takich koncertów
moim przyjaciołom, by usłyszeli jak najwięcej pieśni
wszystkim optymizmu i pozytywnego podejścia
życzę sobie:
równie miłych spotkań
spokoju, spójności, satysfakcji, przyjaciół
znalezienia wiadomo czego :)
tańca, miłości i pięknych podróży
spacerów po lesie, słodkich ciastek, kolorowych filmów i głośnych piosenek
zdrowia, raz jeszcze zdrowia, rodzinnej harmonii jak dotychczas i spokoju na arenie politycznej
to część życzeń, które wczoraj ujrzały
ciepłe, czerwone światło unoszące się ponad
komunalną jemiołą z otwocka (sopocka i wąchocka!).
wszystkim im życzymy spełnienia i powodzenia na nowej drodze życia.
poniżej zostawiam miejsce na kolejne uchylenia rąbka tajemnicy odnośnie tego, co pięknego zdarzyło się wczoraj na lubelskiej
...
poniedziałek, 15 grudnia 2008
środa, 10 grudnia 2008
O śpiewaniu
doświadczenie dźwięku w sobie, w przestrzeni, w osobie stojącej obok
wyobraźnia od abstrakcji do obrazu tak zmysłowego,
że odczuwa się go całym ciałem
myślenie o tekście, frazie, o pojedynczej sylabie i całym zdaniu,
początku i końcu
uwaga na dźwięk, gest, drgnienie, na to co wewnątrz i na to co na zewnątrz
spotkanie siebie i innych
dopełnianie i przenikanie się wszystkich tych elementów
zachwyt, że istnieje
pokora, jak się tego nauczyć, jak się temu poddać
Z podziękowaniami dla Tani za wczorajsze warsztaty :-)
Czy uczymy się tylko śpiewu? Aż śpiewu?
wyobraźnia od abstrakcji do obrazu tak zmysłowego,
że odczuwa się go całym ciałem
myślenie o tekście, frazie, o pojedynczej sylabie i całym zdaniu,
początku i końcu
uwaga na dźwięk, gest, drgnienie, na to co wewnątrz i na to co na zewnątrz
spotkanie siebie i innych
dopełnianie i przenikanie się wszystkich tych elementów
zachwyt, że istnieje
pokora, jak się tego nauczyć, jak się temu poddać
Z podziękowaniami dla Tani za wczorajsze warsztaty :-)
Czy uczymy się tylko śpiewu? Aż śpiewu?
niedziela, 7 grudnia 2008
wtorek, 2 grudnia 2008
(mini) refleksja po-mini-warsztatowa
czwartek, 27 listopada 2008
jak to?
jak to jeszcze nikt nic nie napisał o wtorku?! a było tak genialnie! :)
no było, prawda?
[pyta sie i stuka palcami o blat w oczekiwaniu na ekspresyjne i entuzjastyczne wypowiedzi w komentarzach]
czy ta energia zaczyna przepływać coraz płynniej?
dziękuję również niskim głosom,
że tak pięknie dopelniają wysokie i wysokim,
że tak pieknie komponują się z niskimi i średnimi.
dla jeszcze większej jasność wszędzie zdjecia zrobione przez julię b. :)
[robi się tajemniczo i suspensowo, kurtyna zapada, taśma się kończy, wałek woskowy ulega zużyciu, vinyl kręci się i kręci, słychać tylko skrzek kurzu]
[a tak wogóle to Adam i Mateusz mieszkają podobno na tym samym piętrze, ale dopiero tu się spotkali!!]
środa, 19 listopada 2008
plany, projekty
bez efektu czerwonych oczu. foto baj Małgosia
ok.no to tak: stopa:Marta, ręce: Michał,Iwona,Zuza,Kaja.
kochani, w imieniu NASZEJ samorządnej, samorzutnej i samodzielnej grupy śpiewaczej informuję NAS wszystkich o postanowieniach (?), które zapadły podczas ostatniego rozśpiewaniaok.no to tak: stopa:Marta, ręce: Michał,Iwona,Zuza,Kaja.
1. spotykamy się 22 grudnia (poniedziałek) w celu publicznego kolędowania dla (lub w towarzystwie) wszystkich NASZYCH krewnych i znajomych, którzy wyrażą chęć i wolę. niestety, na razie wciąż nie wiemy, gdzie nastąpi to spotkanie, albowiem gdyż nie znaleźliśmy lokalu. DLATEGO LICZYMY NA WAS (NAS!) WSZYSTKICH! rozglądajcie się! szukajcie! znajdźcie miłe i przytulne miejsce czekające na NASZE kolędy!
2. część z NAS zgłosiła się na ochotnika do innego publicznego występu (w którym NASZ udział wciąż jeszcze nie został przesądzony, toteż o szczegółach na razie cicho sza). dlatego CZASOWO zmieniamy godzinę otwartych rozśpiewań - przez najbliższe tygodnie będą się rozpoczynały o 19.
3. pojawił się ponadto pomysł, żeby zaprosić na NASZE rozśpiewania instruktora. jeśli macie kontakt z profesjonalistą, koniecznie zapytajcie, czy zgodziłby się u NAS gościć i na jakich warunkach.
4. jest wreszcie projekt nagrania - NASZ repertuar kolędowy zamierzamy zarejestrować, poddać obróbce i zapisać na płycie. szczegóły wkrótce!
jeśli coś umknęło waszej (NASZEJ) pokornej stenotypistce, DOPISUJCIE! KOMENTUJCIE! BIERZCIE UDZIAŁ! ZABIERZCIE GŁOS! W NASZEJ PIEŚNI :)
czwartek, 13 listopada 2008
środa, 5 listopada 2008
listopadzimy?
[Kaja, Zuza, Gosia, Zuza, Andrzej]
no i nastała paskudna jesień - pora kataru, kaszlu i ogólnego zniechęcenia[pomarańczowe nogi należą do Kasi, plecy do Zuzy i Kaji, strategiczne miejsce pod kaloryferem zajmuje Łukasz, zaś para siedząca to Maria i Iwona. kartki bezpańskie]
a my co? my się nie dajemy! na katar uprawiamy biegi po klatce schodowej instytutu hematologii, na kaszel warczymy podczas rozgrzewki, a ogólne zniechęcenie chóralnie zagłuszamy :)
zgromadziliśmy pokaźny zbiorek pieśni /zainteresowanych odsyłamy do Iwony/ i jeszcze pokaźniejszy - melodii /już niedługo na dobry początek nowicjuszom zaproponujemy zabawę w dopasuj melodię do tekstu :)/. niemal do czerwoności rozgrzaliśmy muzyczną wyobraźnię, dorabiając linię basów tam, gdzie nikt by się jej nie spodziewał :))) musimy wprawdzie jeszcze popracować nad wariantami, ale to przecież dopiero początek listopada, prawda?
11 listopada 2008 spotykamy się o 16:00. tam gdzie zwykle.
czwartek, 23 października 2008
16!!!
.
(kropka, która stała sie poczatkiem wszystkiego, jul będzie wiedzieć o co mi cho)
+ b.iałe gołębie i czerwa toczące zwłoki!!!
+ b.urdon w kole i trzęsienie powietrza
+ b.aklawa
...wszystko na "b", czyli -> było bardzo bogato, bo bynajmniej bez banału ;)
co jeszcze Było?
+ bożonarodzeniowo było
+ i budująco było, bośmy:
+ biegłość bezustanku budzili,
+ buczeli,
+ brzęczeli
+ aż buchnął bukiet barw - choć było bez braw
+ brataliśmy się balangując
/bazgrała brunetka ;-)/
b.ezgłośnie b.uczymy:
b.urdonami b.rzęczymy:
rozdając nowe teksty- napięcie b.udujemy:
nieśmiało, b.o nieśmiało, ale ćwiczymy:
i w końcu w interpretacji zaśpiewu się realizujemy:
+ b.ardzo harmonijnie muzycznie i kolorystycznie
+ i b.ezprecedensowo licznie - - - czy ktoś umie wymienić imiennie całą szesnastkę??
od centralnie leżącego i od prawej strony, po okręgu, przeciwnie niż wskazówki zegara, strzelam:
Andrzej, Witek?, Kasia, Marysia, Asia, Kama i jej koleżanka?, Agata, Iwona, Kaja, Michał, Zuza, /Ewa wyszła z kadru/, Zuza, Małgosia, /Julka robi zdj./ no!
/b.azgrała i zdj.wrzucała b.iczysko/
+ b.iałe gołębie i czerwa toczące zwłoki!!!
+ b.aklawa
...wszystko na "b", czyli -> było bardzo bogato, bo bynajmniej bez banału ;)
co jeszcze Było?
+
+ i budująco było, bośmy:
+ biegłość bezustanku budzili,
+ buczeli,
+ brzęczeli
+ aż buchnął bukiet barw - choć było bez braw
+ brataliśmy się balangując
/bazgrała brunetka ;-)/
b.ezgłośnie b.uczymy:
b.urdonami b.rzęczymy:
rozdając nowe teksty- napięcie b.udujemy:
nieśmiało, b.o nieśmiało, ale ćwiczymy:
i w końcu w interpretacji zaśpiewu się realizujemy:
+ i b.ezprecedensowo licznie - - - czy ktoś umie wymienić imiennie całą szesnastkę??
od centralnie leżącego i od prawej strony, po okręgu, przeciwnie niż wskazówki zegara, strzelam:
Andrzej, Witek?, Kasia, Marysia, Asia, Kama i jej koleżanka?, Agata, Iwona, Kaja, Michał, Zuza, /Ewa wyszła z kadru/, Zuza, Małgosia, /Julka robi zdj./ no!
/b.azgrała i zdj.wrzucała b.iczysko/
czwartek, 16 października 2008
zebrało się nas wielu
tym razem dopisaliśmy!
było nas wielu, było ciepło, było wielogłosowo, było dużo piosenek
bardzo staraliśmy się każdemu dać głos :)
* oddychaliśmy razem i osobno
* poznaliśmy nową kolędę /mamy coraz bogatszy repertuar koncertowy ;)/
* poznaliśmy piosenkę białoruską na głos i burdon
* prześpiewaliśmy wiele starych /dla niektórych nowych/ piosenek na nowo
* toczyliśmy gorące spory o styl, tempo i manierę
** plus nie można zapomnieć o otwartych drzwiach do naszej sali konferencyjnyej, by pracownicy zakładu biochemii też mogli sobie posłuchać, bo tydzień temu im się podobalo :)
strach się bać, co będzie za tydzień!
w kolejności pojawienia się na ekranie: Łukasz, Andrzej, Kaja, Marysia, Zuza, Edyta, Agata, Kasia, Julka, Iwona :)
było nas wielu, było ciepło, było wielogłosowo, było dużo piosenek
bardzo staraliśmy się każdemu dać głos :)
* oddychaliśmy razem i osobno
* poznaliśmy nową kolędę /mamy coraz bogatszy repertuar koncertowy ;)/
* poznaliśmy piosenkę białoruską na głos i burdon
* prześpiewaliśmy wiele starych /dla niektórych nowych/ piosenek na nowo
* toczyliśmy gorące spory o styl, tempo i manierę
** plus nie można zapomnieć o otwartych drzwiach do naszej sali konferencyjnyej, by pracownicy zakładu biochemii też mogli sobie posłuchać, bo tydzień temu im się podobalo :)
strach się bać, co będzie za tydzień!
w kolejności pojawienia się na ekranie: Łukasz, Andrzej, Kaja, Marysia, Zuza, Edyta, Agata, Kasia, Julka, Iwona :)
środa, 8 października 2008
śpiewny październik
aż się dziwię, że jeszcze nikt z nas nie wrzucił komentarza...
tyle się miłego działo...
stawił się mały acz stały skład: Kaja+Iwona+Zuza+Andrzej+Julka
+ gość nasz Maciek
zakipiało od energii
mury zatrzęsły się w posadach
a nowa (tak, jeszcze nowsza!) kolęda wybrzmiała mocą wielogłosu
skromny skład nieskromnie śpiewał aż do upadłego
z przerwą na rozruch i rozśpiew integracyjny ;)
Iwona została dłużej niż tradycja nakazuje
...a gość wyrzekł się ostatniego pociągu do odległego domu.
(dopisujta dziewoje co żem pominęła)
. to naprawdę miłe, że możemy w tym szpitalu spotykać się i grać w łapki
. a gdyby rzeczywiście zrealizować pomysły ostatnich 30 minut
naszego spotkania to chyba sfreakuję ze szczęścia
. a pomysłami tymi podzielimy sie na przyszłych warsztatach :)
. więc bractwo i siostrzeństwo - przybywajcie :)
myślę że wieczór uznać możemy za wyjątkowo udany
mmm?
zdjęcia robione wymiennie przez Zuz, Maćka, Jul.
Subskrybuj:
Posty (Atom)