poniedziałek, 19 kwietnia 2010

7ego kwietnia + mp3 Zoriuszka

tradycyjnie spotkaliśmy się, a relacji brak...

blog domaga się potwierdzenia naszej śpiewaczej egzystencji, toteż nieśmiało proponuję dodać słówko lub dwa na temat naszego ostatniego spotkania. zwłaszcza w obliczu tego, że właśnie skończyła się tygodniowa żałoba narodowa. w oczekiwaniu napływających zewsząd relacji podpowiem, Zuzo N., że jesteś jedyną dokumentalistką tamtego spotkania...
dopisek 28 kwietnia:
w związku z brakiem bonusa fotograficznego (Zuza nad nim pracuje, spoko;) będzie bonus innego rodzaju. Kaja pytała ostatnio o obiecaną niegdyś próbkę tego, co się w Pradze działo z rozśpiewaniowymi szlagierami... no więc proszę - jest:
http://www.przeklej.pl/plik/pisnicka3-zoriuszka-mp3-00134k9ik40i
uwaga, wiedza tylko dla wtajemniczonych: hasło to "zoriuszka" :)
(możliwe że się zanudzicie, no ale słuchacie na własną odpowiedzialność;)
jak będą już dostępne bardziej szalone kawałki zespołu, który w Pradze powstał i ma w zanadrzu ukraińskie piosenki importowane od Rozśpiewań (jak 'wyhaniaj maty') to dam znać!

4 komentarze:

kozica! pisze...

witam! kiedy się spotykacie? mogę dołączyć? proszę o maila na malamimbla /at/ gmail . com

Olga

Julka pisze...

hej, oglądam właśnie Alibabki sprzed 42 lat. bardzo zajmujące, jak one się ruszają przez te pierwsze 25 sek!
(do tekstu "pasły się owiecki jeszcze nie dojone" :)

http://www.youtube.com/watch?v=bNyxHV66Z3U&feature=related

mają takie napięcie w ciele, rytm nim trzymają, gibią się... całkiem mi to swojsko wygląda :-D
czy możliwe że takie gibanie pomaga w napięciu przepony? Tania zawsze mówi że nie wolno się kiwać... ale zaczęłam się tu nad nimi zastanawiać :)

Anonimowy pisze...

Piękne rzeczy robicie...! :D
Moja polsko-łemkowsko-ukraińska krew się raduje, że są jeszcze Ludzie, którzy nie boją się w zalewie mainstreamu założyć rękawków ze swojego widzimisię i robić po prostu to, co przynosi dziką, pierwotną radość. Brawo, brawo, brawo, przyklaskuję i się uśmiecham do Was!

Magda pisze...

Hej,tu Magda. BYłam na jednym spotk w tym magicznym domu na Żoliborzu. piszę z propozycją. Jestem prezesa Koła Naukowego Transanima na UW i organizujemy konferencję o Międzykulturowości w Animacji 20 maja. Będzie się duzo działo bo i performance i wykłady z ludźmi z uniwersytetu z Teremisek, organizacje pozarządowe i wiele innych. Co byście powiedzieli na nauczenie grupy studentów paru pieśni ukraińskich w godzinach 15-17, pokazanie jak wspaniałe jest wspólne śpiewanie i jak buduje grupę. Jest to reklama dla Waszej grupy. Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.