sobota, 5 marca 2011

białoruskie wibracje

2 MARCA 2011 to środa rozpoczynająca cykl środowy czyli regularne Rozśpiewania Warszawskie w każdą pierwszą środę miesiąca.

w tym miesiącu owa środa została oddana w 100% białoruskim pieśniom, opowieściom i analizom niuansów języka białoruskiego (że przytoczę kwestię 'w' protetycznego czy zamiany rozmaitych samogłosek na 'a'. choć było tego więcej...)
odświeżyłyśmy swoją wiedzę na temat łamanego przez kupałę żyta, dowiedziałyśmy się jaką rolę pełni w chacie kąt o nazwie 'pokuć' i co może zwiastować w pieśni motyw 'bieleńkich rączek'. Było jeszcze o charakterystycznych znakach pomocnych w rozpoznawaniu pieśni poleskich i parę innych smaczków około-białoruskich...
o czym jeszcze...?

Rozśpiewania reprezentował skład: Kaja, Iwona, Mysza, Justyna, Zuza, Aga, Julka oraz - z ekscytacją wyczekiwana, dawno nie widziana gościni honorowa - Marysia :)

3 komentarze:

Julka pisze...

idąc tropem białoruskich pieśni śpiewanych przez Gude znalazłam tę z zagadkowym tekstem, który tutaj brzmi mniej więcej "tu toj kuto ketokoj". czy to nam coś ułatwia?

http://www.youtube.com/watch?v=QWipRC7aw7w&feature=related

no i jeszcze z wielkim niedowierzaniem ujrzałam to:
http://www.youtube.com/watch?v=_z9QgOkb5E0&feature=player_embedded#at=62

Anonimowy pisze...

według zapisu w cyrylicy tekst brzmi: "to u toj kutok to u toj" :-)
Może: "w tym kąciku w tym"??? Jeśli "kutok" znaczy to, co myślę ;-)
Iwona

Anonimowy pisze...

hej... wiśta, hola! Czy w kwietniu spotkanie także jest o 17.30 ?