sobota, 4 kwietnia 2009

2 w 1, czyli przesilenie wiosenne 2009

w przedpoprzednim odcinku (26.03) :

*zazębiło nas wiele wątków pobocznych :m.in. akordeon, Łotwa, Węgry i inne widelce

*pojawiła się pierwsza w historii rozśpiewań placówka dyplomatyczna, której etatowym kamieniem węgielnym stał się niejaki Łukasz S. mianowany Ambasadorem Krajów Nadbałtyckich z obowiązkami obrony praw łotewskiej fonetyki i ekologii morza Baltyckiego *

*zaznajomiliśmy się m. in. z walorami łotewskiego "o" (jakie zadziorne!)
i znowu byliśmy zmuszeni obrywać (choć tylko intencjonalnie) gałęzi kolejnej Bogu winnej brzózce

w poprzednim odcinku (02.04) :

* eksplorowaliśmy tematy budowalne i okołodeveloperskie, a także problematykę sadzenia BARWINKÓW na tarasie

*poznaliśmy plusy i minusy pracy w bardzo małym składzie (plusy nam nie przesłoniły minusów, dlatego w nast tygodniu PRZYBYWAĆ TŁUMNIE)


*odbyliśmy pertraktacje w sprawie przyjęcia do unii rozśpiewań warszawskich nowych państw i krain - zapoznaliśmy się nausznie z wnioskami ŁEMKÓW I PAŃSTW BAŁKAŃSKICH; (prognoza pozytywna)

jak zawsze CDN

a oto skład na zdjęciu : OLA, AGNIESZKA, Marysia, Asia z PODLASIA, MAŁGOSIA, MARTA, ZUZIA, ANDRZEJ, MICHAŁ





WIOSNA PRZYSZŁA, więc ma Was być w kolejny czwartek jak rumianków w parku - OGROM.:)

12 komentarzy:

Iwona pisze...

Andrzej na zdjęciu podobny do Bolka wyszedł... ;-)
Bo to Bolek był z ciemnymi włosami, a Lolek z jasnymi?

Wiosna - i już niedługo będziemy w PARKU :-)
No, może na Polach ;-)

Maria Lip-ka pisze...

tak, tak. Andrzej jest za Bolka, a Michał za Lolka.:)

zgadzam się, jak najszybciej do ludzi!:)

Iwona pisze...

Na naszej polanie (byłam wczoraj, widziałam) trawka zielenieje, bielą się stokrotki, tylko jacyś obcy siedzą! A w pierwszym odruchu już chciałam się dosiąść ;-)

zuz pisze...

ej... to może po świętach możemy.... wiecie :) na polach spróbować? kocyki i hajda :) a?

zuz pisze...

oferuję sie wziąć jeden kocyk :)

Julka pisze...

to ja biorę drugi. albo karimatkę. w przyszłym tygodniu, tak?

rany, jak ja sie za Wami przeogromnie stęskniłam! pieśni już chyba żadnych nie znam po tych długaśnych trzech tygodniach nie-bycia...
na święta wyjadę z opóźnieniem, ale na chocimskiej w ten czwartek będę, a co! :-)

Agnieszka pisze...

Marysiu, mała korekta: żadnej z Zuź nie było na poprzedniej próbie, ale za to była Marta.

Trochę martwię się tym, że coraz mniej "przewodniczek" uczestniczy w Rozśpiewaniach. Może już nie mają serca i uszu dla "początkujących" i robią coś ciekawszego...?? A "początkujący" mają to do siebie, niestety, że przy małym stężeniu "przewodniczek" mogą zniechęcić ostatnie z nich...
Ponuras ze mnie, co?

Mateusz pisze...

Aj, a ja w tym tygodniu znowu opuszczam spotkanie bo w Jadłodajni jest Wieczór Syberyjski, na który chcę pójść. Do zobaczenia po świętach, nie przejedzcie się ;)

Julka pisze...

co by tu powiedzieć...
Agnieszko, nie pękaj!
kto jest 'początkującym' ten staje się w końcu 'przewodnikiem', taka jest kolej rzeczy. rozważ...:-)
wiesz, poczuwam się teraz do odpowiedzi, skoro nie było mnie tak długo... ale uwierz, że serce pękało za każdym razem kiedy byłam w czwartek nie-na-chocimskiej.

na pewno jutro będzie Iwonka i będę ja. Zuza N. na łono rodziny się udaje, co z pozostałą siłą przewodzącą - nie wiem. ale jakkolwiek mało by nas nie było, to damy radę!
:-)

Iwona pisze...

Podpisuję się pod Julką :-)
Chodzi o spotkanie,
a nie zebranie ;-)
Takie spotkanie, w którym każdy może zostać duszą towarzystwa :-)

A tym wszystkim, z którymi pośpiewamy dopiero po świętach, życzę żeby nie mogli się doczekać następnego czwartku ;-)

Maria Lip-ka pisze...

wiedziałam, że o kimś zapomniałam! Martę przepraszam:)

A Zuzia była - to Michała znajoma.:)

A i jeszcze - podział na przewodniczki i początkujących jest zbyt radykalny jak dla tego stylu śpiewania. Dla wszystkich jest to materia naturalna i wszyscy już coś znaleźliśmy i czegoś wciąż szukamy. :)

Julka pisze...

rany, no po prostu ubóstwiam Was :)
"spotkanie na którym każdy może zostać duszą towarzystwa" (...)
"dla wszystkich jest to materia naturalna" (...)
co jedno, to sedno.