O świetności i doskonałej klasie grupy śpiewaczej projektu Oбмін świadczy wczorajszy, spontaniczny występ przed zebranymi w kawiarni na Browarnej Ukraińcami i Ukrainkami, nieoficjalnie świętującymi Dzień Niepodległości swojego kraju. Nie ma to jak z marszu wejść na scenę i dać pierwszy występ suto okraszony oklaskami!
Czarnomorec po raz kolejny zawładnął tłumem, omamił go i wszyscy zgromadzeni klaskali nieprzerwanie, jakby chcieli dać znać, że tego czarnomorca to nawet i na mrozie mogliby jeszcze z kilka razy posłuchać. de facto, śpiewaliśmy go nawet po wyjściu z kawiarni, na chłodzie, z paroma dżentelmenami, którzy w tym samym momencie opuszczali lokal. i po raz kolejny alternatywne wersje melodyczne tej pieśni mieniły się w naszych uszach.
a zaczęło się znów na Miodowej - spotkaliśmy się, by doszlifować repertuar dzisiejszego występu. tym razem wnętrze świetlicy cerkiewnej przyjaźniej rezonowało nasze głosy. staliśmy w kręgu, pieśni unosiły się nad nami, pomiędzy nami, a toncik wynikowy przykrył bańkę dźwięku, który wspólnie wytwarzalismy lekką, drżącą kołderką jak z tiulu, o posmaku metalicznym.
trzymajmy kciuki za naszą grupę dzisiaj. niech wszystkie poszukiwania białych soroczek (koszul vel bluzek) zakończą się powodzeniem, niech wszelkie napięcia i tremy dojdą do poziomu wysokiego acz optymalnego, pozytywnie mobilizującego i dającego siłę naszym głosom, niech publika dopisze i nie rozmawia zbyt głośno podczas występu, niech salę spowije skupienie, niech będzie pełna dobrej energii i pełna pieśni.
2 komentarze:
Zdjęcie przy fladze - plakatowe ;-)
a jest ich więcej... :-)
tylko trzeba przegrzebać dokumentację Justyny :)
Prześlij komentarz