18ego grudnia: Dziczka
w Kościele oo. Dominikanów
ul. Freta 10 na Nowym Mieście
ok godz. 13:10 (po mszy konwentualnej o godz. 12:00).
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=332874796738637&id=206355786057206
10ego stycznia: Werchowyna
w Auli Politechniki Politechniki Warszawskiej
Plac Politechniki 1
godz. 20:00
https://www.facebook.com/events/309872452368775/
poniedziałek, 12 grudnia 2011
czwartek, 1 grudnia 2011
śpiewać na dworze o tej porze roku chyba nierozsądnie...
... ale co wart rozsądek kiej serce do śpiewu się rwie? Tak się rwało, że nie starczyło dwóch i pół godziny na wyśpiewanie wszystkich nagromadzonych przez tydzień emocji. Stąd kilka zwrotek musiało się przenieść na pobliski przystanek autobusowy. Tym samym rozśpiewaliśmy nie tylko WARSZTAT, ale i cały Pl.Konstytucji. Wiwat 3 maja i 30 listopada!
Wiwat WARSZTAT! Tym razem zaskoczył nas nowym wystrojem, tworząc nam więcej przestrzeni. Było uroczo.
Powiem więcej, było u-ro-czo. Zresztą nie mogło być inaczej gdy spotkało się 14 (sic!) uroczych osób.
Wiwat powiększający się repertuar! Już nie zaskoczy nas noc świętojańska, las, co nie jest zielony czy podejrzane utonięcie kogoś we wsi - na wszystko mamy śpiewającą odpowiedź.
Wiwat środowe wieczory rozśpiewaniowe, które niosąc tyle radości i spokoju, wysuwają środę na pierwsze miejsce w oficjalnym rankingu dni tygodnia. Sobota niech się schowa.
a tutaj dokumentacja fotograficzna: https://picasaweb.google.com/104202730938050440585/RozspiewyWWARSZTACIE_?authkey=Gv1sRgCJjs8aDt3vqtvgE&feat=email#
a tutaj dokumentacja fotograficzna: https://picasaweb.google.com/104202730938050440585/RozspiewyWWARSZTACIE_?authkey=Gv1sRgCJjs8aDt3vqtvgE&feat=email#
czwartek, 24 listopada 2011
tropem tradycji: ZWYKI
Szczęśliwi my, co w stolicy mieszkamy - w najbliższy weekend całkiem bez wyjeżdżania z miasta będziemy mogli wpaść w wartki nurt tradycji...

KIEDY: 26-27 listopada 2011
GDZIE: na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego
PROGRAM: prezentacje przedstawień i zajęcia warsztatowe prowadzone przez członków zespołów teatralnych, dotyczące różnorodnych technik wykonawczych charakteryzujących dany region. Będą to przede wszystkim warsztaty śpiewu i tańca tradycyjnego, ale także lokalnych technik rękodzielniczych.
FINAŁ: zabawa taneczna, która odbędzie 26 listopada, a więc w ostatnią sobotę przed okresem Adwentu, kiedy to świętuje się tradycyjne Andrzejki. Podczas zabawy zagrają składy muzyczne wszystkich teatrów festiwalowych, a członkowie zespołów poprowadzą szybki kurs tańców tradycyjnych
szczegóły tu: na fb albo tu: na ngo.pl
niedziela, 20 listopada 2011
nowe się rozkręca
a rozkręca się nie byle gdzie bo w samym centrum stolicy - Warsztat Warszawski przy Pl.Konstytucji przyjął nas lepiej niż gościa z zagranicy, a przecież taki gość jest mniej kłopotliwy, bo zwykle się jednak nie wydziera (ba! taki gość to przywozi zagraniczny alkohol, a my, z gębą na pączki, wyjedliśmy jeszcze kanapki i ciastka, co się ostały po warsztatowych eventach). Chyba jednak nie wypadliśmy aż tak źle, bo zapraszają nas w kolejną środę. W to nam graj (i w to nam śpiewaj), bo miejsce wyjątkowo udane, a i akustyka niezgorsza.
Powoli wyłaniają się spośród nas słowiki co wyciągną każdą górę i wrony (?) co utrzymają głęboki dół. Ale najważniejsze, że parę razy zaśpiewaliśmy tak "razem", że takiego wykonu nie powstydziłby się żaden ptasi chór z mazowieckiego. Czuję, że zanim wrócą bociany to wzniesiemy się w swoich umiejętnościach na wyżyny dostępne do tej pory jedynie orłom. Z taką motywacją nie zniechęci nas do śpiewania żaden strach na wróble.
Skończyły mi się ornitologiczne metafory, więc kończę.
Ale zanim skończę to zapraszam nowych i starych rozśpiewowiczów w najbliższą środę, a Warsztatowi Warszawskiemu przyznaję tytuł inicjatywy miesiąca (bo tygodnia to bez łaski)
czwartek, 27 października 2011
poszło nowe
No tośmy się rozeznali i tośmy się nie rozczarowali :) Mamy ansambl, mamy ducha w narodzie, mamy dobrą energię płynącą ze śpiewu. Wszystko to sprawia, że oficjalnie zarządzone zostało, że spotykamy się co środę w godzinach wieczornych w miejscach różnych (następne spotkanie 2 listopada w Sztukarni o 20:30). Zapraszamy wszystkich którzy przyjść chcą i mogą, a jeśli i chcą, i mogą to i muszą :)
czwartek, 6 października 2011
idzie nowe
Smutno się na rozśpiewaniowym blogu zrobiło odkąd widnieje informacja o zawieszeniu spotkań. I jeszcze jesień do tego wszystkiego, która choćby nie wiem jak złota polska, to wiosną nigdy nie będzie. Zamulaszczo jak mówi młodzież. Na przekór tej smętnej energii, spróbujmy wskrzesić mniej lub bardziej oficjalne spotkania rozśpiewaniowe oj diridi hej!
Żeby inicjatywa miała sens musimy zwerbować nowe osoby, które wniosą nową energię, a co poniektórzy może nawet jaki głęboki bas. Stara gwardia rozśpiewań obiecała wesprzeć i nieco poprowadzić, więc trzeba nam tylko ochoczych serc i zdrowych gardeł. Bez względu na to jak bardzo niszowy jest styl naszego muzykowania, nie wierzę, no po prostu nie wierzę, że nie znajdzie się w całej Warszawie grupa osób, którym nie żal będzie środowego popołudnia/wieczoru na tę ucztę dla ducha i ucha (a jak ktoś ciasteczka przyniesie to i ciało skorzysta).
Rozeznajmy się zatem ilu nas jest, kto zadysponuję czasem i ochotą na spotkanie w środę 26 października, kto przyprowadzi siostrę, koleżankę, a kto sąsiada, który śpiewa za ścianą przyśpiewki kozackie robiąc wciąż awantury swojej żonie, że ta nie chce śpiewać drugiego głosu. Nie pozwól na przemoc w swoim bloku i reaguj. Zapraszaj, mów, rozgłaszaj.
Bądźcie mili deklarować w komentarzach swoją gotowość.
wtorek, 6 września 2011
kulmixtura na Brzeskiej
krótka notka dla poszukujących tropu
ostatnio (4.09) mały skład Rozśpiewań (Iw, Julk, Just, Zuz:) spontanicznie i (o ile można tak powiedzieć) cichaczem rozśpiewał się w praskiej bramie - dokładnie między ukraińskim podwórkiem a ulicą Brzeską skąpaną tego dnia w wielokulturowej miksturze.
spotkanie się i pośpiewanie razem w słoneczny dzień końca lata w oparach gruzińskiego wina, z echem afrykańskich bębnów w uszach, obrazem szalonej warzywnej orkiestry pod powiekami... nastraja baaardzo pozytywnie do życia. natomiast wszystkie te wymiany zdań, spojrzeń, uśmiechów i okrzyków, które temu spotkaniu towarzyszyły wywracają cały tydzień na pozytywną stronę :)
dziękujemy wszystkim przystającym, pytającym, słuchającym, uśmiechającym się do nas, klaszczącym (a nawet i pieniądz proponującym;) napotkanym osobom. zwielokratniacie naszą radość ze śpiewania w przestrzeni tego miasta! :)
wiele osób pytało, skąd się wzięłyśmy, czy występujemy, jak można do nas dołączyć... obecnie nie organizujemy regularnych otwartych spotkań. myślimy jednak ciągle nad tym, co tu dalej robić, tak więc zachęcamy do zostawiania swoich pomysłów i adresów mailowych - zachowamy je na czas, gdy znów rozpoczniemy jakiś projekt...
możecie np.napisać do nas na maila projekt.wymiana@gmail.com
a propozycje przestrzeni do akustycznego wypróbowania zbieramy na mapie tutaj
ostatnio (4.09) mały skład Rozśpiewań (Iw, Julk, Just, Zuz:) spontanicznie i (o ile można tak powiedzieć) cichaczem rozśpiewał się w praskiej bramie - dokładnie między ukraińskim podwórkiem a ulicą Brzeską skąpaną tego dnia w wielokulturowej miksturze.
spotkanie się i pośpiewanie razem w słoneczny dzień końca lata w oparach gruzińskiego wina, z echem afrykańskich bębnów w uszach, obrazem szalonej warzywnej orkiestry pod powiekami... nastraja baaardzo pozytywnie do życia. natomiast wszystkie te wymiany zdań, spojrzeń, uśmiechów i okrzyków, które temu spotkaniu towarzyszyły wywracają cały tydzień na pozytywną stronę :)
dziękujemy wszystkim przystającym, pytającym, słuchającym, uśmiechającym się do nas, klaszczącym (a nawet i pieniądz proponującym;) napotkanym osobom. zwielokratniacie naszą radość ze śpiewania w przestrzeni tego miasta! :)
wiele osób pytało, skąd się wzięłyśmy, czy występujemy, jak można do nas dołączyć... obecnie nie organizujemy regularnych otwartych spotkań. myślimy jednak ciągle nad tym, co tu dalej robić, tak więc zachęcamy do zostawiania swoich pomysłów i adresów mailowych - zachowamy je na czas, gdy znów rozpoczniemy jakiś projekt...
możecie np.napisać do nas na maila projekt.wymiana@gmail.com
a propozycje przestrzeni do akustycznego wypróbowania zbieramy na mapie tutaj
środa, 6 lipca 2011
> to już prawie 3 lata kiedy śpiewamy razem. to nastraja refleksyjnie.
> to sprawia, że pewne rzeczy przestają być "po prostu" "spontaniczne" i "same przez się".
> wymagają nazwania i specjalnego potraktowania.
kilka dni temu spotkałyśmy się w gronie rozśpiewaniowym, by zgodnie uznać, że lubimy śpiewać ze sobą i robić rzeczy razem. potrzebujemy też swobody dla takiego działania. dlatego ustaliłyśmy, że:
> spotykamy się za tydzień w sobotę 9 lipca o 12:00 na polach mokotowskich, by pośpiewać pod otwartym niebem ze wszystkimi, którzy mają na to ochotę.
> będzie to ostatnie (przynajmniej na tę chwilę tak się wydaje) otwarte rozśpiewanie organizowane przez nas.
chcemy ideę wolnego śpiewania promować dalej, dlatego będziemy wspierać wszystkie osoby, które szukają sposobu na stworzenie grupy działającej na podobnej zasadzie jak rozśpiewania działały przez ostatnie lata,
chcemy nadal wychodzić ze śpiewem do ludzi i przeszywać nim tkankę miejską, będziemy to od tej pory robić w składzie bardziej dookreślonym niż do tej pory,
chcemy cieszyć się z naszego 3-lecia! 10 września gdzieś w przestrzeni warszawy będziemy to celebrować. dowiesz się o tym na pewno!
koniec to początek!
Iwona, Kaja, Zuza K., Zuza N., Julka, Justyna i Mysza

wtorek, 21 czerwca 2011
Święto Muzyki!
To już dzisiaj - 21 czerwca!
Zapraszamy wszystkich do akustycznego nakłuwania warszawskiej przestrzeni publicznej w najbardziej nieprzewidywalnych miejscach!
Tym razem nie będziemy już muzyczną wysepką w miejskim morzu dźwięków... ale jedną z fal muzycznej powodzi nacierającej na stolicę :)
Nasza śpiewająca grupa będzie w godz. 18:30-21 w minimum trzech miejscach (na mapkach poniżej). Nasłuchujcie naszego pochodu meandrującego tylnymi uliczkami poza głównym szlakiem...
Jeśli Święto Muzyki zaostrzy Twój apetyt na testowanie nowych miejsc, w których warto pośpiewać pełnym głosem, to oznacz swoje typy na mapce naszych Warszawskich Muzycznych Przestrzeni Akustycznych TUTAJ
Zapraszamy wszystkich do akustycznego nakłuwania warszawskiej przestrzeni publicznej w najbardziej nieprzewidywalnych miejscach!
Tym razem nie będziemy już muzyczną wysepką w miejskim morzu dźwięków... ale jedną z fal muzycznej powodzi nacierającej na stolicę :)
Nasza śpiewająca grupa będzie w godz. 18:30-21 w minimum trzech miejscach (na mapkach poniżej). Nasłuchujcie naszego pochodu meandrującego tylnymi uliczkami poza głównym szlakiem...
ZAPRASZAMY!
Jeśli Święto Muzyki zaostrzy Twój apetyt na testowanie nowych miejsc, w których warto pośpiewać pełnym głosem, to oznacz swoje typy na mapce naszych Warszawskich Muzycznych Przestrzeni Akustycznych TUTAJ
czwartek, 9 czerwca 2011
tajne/poufne
Dziś na Polach Mokotowskich odbyło się spotkanie tzw. trzonowego składu Rozśpiewań. Takie "tajne"/"poufne" na tyle, na ile śpiew wielogłosowy w miejscu publicznym na to pozwala ;) Zwołane pod osłoną wiosennych deszczy, wyizolowane alumatami, posłużyło wspólnemu namysłowi nad kierunkiem naszych działań przez najbliższy miesiąc. O wnioskach powiedzieć można by wiele. Ale zrobimy to innym razem. Teraz natomiast przytaczamy co następuje (i co najważniejsze):
Planujemy wziąć udział w Święcie Muzyki 21 czerwca
Jako skład trzonowy chcemy zaprezentować ćwiczony już przez nas repertuar. Ale otwarte próby do występu (13ego i 20ego czerwca - patrz pasek po prawej) są też naszym zaproszeniem nowych osób do wspólnego śpiewania. Może z niego skorzystać każdy, kto gotów jest przybyć na dwie próby i na samo Święto Muzyki.
Chętnych zapraszamy do włączenia się i do nauki przygotowanej przez nas części programu :)
Planujemy wziąć udział w Święcie Muzyki 21 czerwca
Jako skład trzonowy chcemy zaprezentować ćwiczony już przez nas repertuar. Ale otwarte próby do występu (13ego i 20ego czerwca - patrz pasek po prawej) są też naszym zaproszeniem nowych osób do wspólnego śpiewania. Może z niego skorzystać każdy, kto gotów jest przybyć na dwie próby i na samo Święto Muzyki.
Chętnych zapraszamy do włączenia się i do nauki przygotowanej przez nas części programu :)
czwartek, 2 czerwca 2011
dwie wioski na polach
wioski dwie były mało liczne :) ale razem stworzyły piękny chór szaleńców. lubię takie uczucie, kiedy śpiewamy na trawie i czuję się nienormalnie :)
tym razem dołączył do nas maciek, ma w zanadrzu dwie smutne pieśni i jedną wesołą :) mam nadzieję, że przynajmniej tej jednej smutnej o marysi i trzech koniach nauczymy się następnym razem.
ah! i nie zapominajmy o tej świetnej kupalnej, przyniesionej przez myszę, dzięki to piosnce której spotkanie przeistoczyło się śpiewanie na granicy dwóch wioch :)
[zdjęć niet]
tym razem dołączył do nas maciek, ma w zanadrzu dwie smutne pieśni i jedną wesołą :) mam nadzieję, że przynajmniej tej jednej smutnej o marysi i trzech koniach nauczymy się następnym razem.
ah! i nie zapominajmy o tej świetnej kupalnej, przyniesionej przez myszę, dzięki to piosnce której spotkanie przeistoczyło się śpiewanie na granicy dwóch wioch :)
[zdjęć niet]
sobota, 28 maja 2011
Pierwsza środa, 1 czerwca, Pola Mokotowskie
Zgodnie z nową tradycją pierwszej środy każdego miesiąca, 1 czerwca rozśpiewujemy się (jeszcze wiosennie) na Polach Mokotowskich (adres w kolumnie obok) o godzinie 18.00. Jeśli aura nie pozwoli i zagrozi ulewą, to być może przeniesiemy się do Sztukarni (uszczegółowienie miejsca znajdzie się tu na blogu w poniedziałek zależnie od prognoz). Przybywajcie, wiesnianki czekają! Liczymy też na wszelkie nowości - łemowskie i nie tylko. Do zobaczenia!
poniedziałek, 9 maja 2011
a ostatnio
spotkaliśmy się w składzie (udokumentowanym tym razem imiennie zamiast fotograficznie) Aga, Ania, Antek, Julka, Justyna, Kaja, Maciek, Marysia, Ola, Zuza :) a było to w środę, dnia 4ego maja w "Sztukarni" - bezpiecznym schronieniu na taki deszczowy chłodnawy wiosenny dzień jak ten.
idąc tropem zapomnianych pieśni wygrzebanych z przepastnego "rozśpiewniczka" dotarliśmy między innymi do arcy-trudnej pieśni "Oj po mostu mostu zolotomu" i paru innych nie do końca wszystkim obecnym znanych. pozszywane, poklejone, jak w patchworku razem złożone elementy stworzyły niezły obraz, jak na pierwsze śpiewanie. oraz pewien umowny i dość zamglony obraz tego, jak to może brzmieć gdy już wszyscy opanujemy mnogie warianty, ozdoby i temu podobne utrudnienia dla początkującego podniebienia...
może następnym razem poćwiczymy wiesnianki? tak coby już na powietrzu letnim, ciepłym, wśród majowych kwitnących drzew elegancko powydzierać się, popokrzykiwać i jednym mocnym głosem wyzwolić wiosenno-letnią energię, która w nas drzemie snem wiosennego jeszcze zaspanego niedźwiedzia.
czekamy też niecierpliwie zapowiedzianych śpiewów łemkowskich których naukę zapowiedziała Ola wraz z Maćkiem :)
(notatkę pisałam ja, julka, bo kajową wcześniej napisaną pożarł tajemniczy a niebezpieczny smok: serwis blogspot. którego za tę niemiłą awarię lubimy trochę mniej)
idąc tropem zapomnianych pieśni wygrzebanych z przepastnego "rozśpiewniczka" dotarliśmy między innymi do arcy-trudnej pieśni "Oj po mostu mostu zolotomu" i paru innych nie do końca wszystkim obecnym znanych. pozszywane, poklejone, jak w patchworku razem złożone elementy stworzyły niezły obraz, jak na pierwsze śpiewanie. oraz pewien umowny i dość zamglony obraz tego, jak to może brzmieć gdy już wszyscy opanujemy mnogie warianty, ozdoby i temu podobne utrudnienia dla początkującego podniebienia...
może następnym razem poćwiczymy wiesnianki? tak coby już na powietrzu letnim, ciepłym, wśród majowych kwitnących drzew elegancko powydzierać się, popokrzykiwać i jednym mocnym głosem wyzwolić wiosenno-letnią energię, która w nas drzemie snem wiosennego jeszcze zaspanego niedźwiedzia.
czekamy też niecierpliwie zapowiedzianych śpiewów łemkowskich których naukę zapowiedziała Ola wraz z Maćkiem :)
(notatkę pisałam ja, julka, bo kajową wcześniej napisaną pożarł tajemniczy a niebezpieczny smok: serwis blogspot. którego za tę niemiłą awarię lubimy trochę mniej)
wtorek, 19 kwietnia 2011
Kolejne rozśpiewanie - 4 maja!!! :)
Zgodnie z naszą nową tradycją :) spotykamy się 4 maja. miejsce wskaże przyszłość - być może będzie to sztukarnia, być może rozśpiewamy się na zielonym dywanie, pod niebieskim sufitem w świetle słonecznej lampy ;) być może w miejscu jeszcze reszcie jeszcze nieznanym, ale PRZEZ CIEBIE bardzo lubianym. prosimy o komentarze do tego posta - na temat Gdzie śpiewamy?
oddycham z ulgą, bo na pewno Śpiewamy
stay tuned!!! :) <- jakie to pasujące do naszej profesji :)
oddycham z ulgą, bo na pewno Śpiewamy
stay tuned!!! :) <- jakie to pasujące do naszej profesji :)
środa, 6 kwietnia 2011
szóstego kwietnia zakwitły pierwsze rozśpiewania tej wiosny
:)
jak w tytule, tyle, że ze zdwojoną siłą i tutaj w treści to opiszmy. było nas dużo. było nas jak krokusów na szarej, zmęczonej długą zimą trawie. było nas nieprzeliczenie wiele. było nas tyle, ile to zostało spisane w notesiku myszy. było nas optymistycznie i przyszłościowo wystarczająco dużo, by już teraz myśleć o kolejnych śpiewach. dźwięków też było dużo. choć tym razem, dla mnie osobiście najważniejsze było spotkanie i ożycie :) co za przeżycie :)
sobota, 5 marca 2011
białoruskie wibracje
2 MARCA 2011 to środa rozpoczynająca cykl środowy czyli regularne Rozśpiewania Warszawskie w każdą pierwszą środę miesiąca.
w tym miesiącu owa środa została oddana w 100% białoruskim pieśniom, opowieściom i analizom niuansów języka białoruskiego (że przytoczę kwestię 'w' protetycznego czy zamiany rozmaitych samogłosek na 'a'. choć było tego więcej...)
odświeżyłyśmy swoją wiedzę na temat łamanego przez kupałę żyta, dowiedziałyśmy się jaką rolę pełni w chacie kąt o nazwie 'pokuć' i co może zwiastować w pieśni motyw 'bieleńkich rączek'. Było jeszcze o charakterystycznych znakach pomocnych w rozpoznawaniu pieśni poleskich i parę innych smaczków około-białoruskich...
o czym jeszcze...?
Rozśpiewania reprezentował skład: Kaja, Iwona, Mysza, Justyna, Zuza, Aga, Julka oraz - z ekscytacją wyczekiwana, dawno nie widziana gościni honorowa - Marysia :)
w tym miesiącu owa środa została oddana w 100% białoruskim pieśniom, opowieściom i analizom niuansów języka białoruskiego (że przytoczę kwestię 'w' protetycznego czy zamiany rozmaitych samogłosek na 'a'. choć było tego więcej...)

o czym jeszcze...?
Rozśpiewania reprezentował skład: Kaja, Iwona, Mysza, Justyna, Zuza, Aga, Julka oraz - z ekscytacją wyczekiwana, dawno nie widziana gościni honorowa - Marysia :)
czwartek, 20 stycznia 2011
tu pojawią się zdjęcia
[tu pojawi się zdjęcie, które w szerokim planie pokaże przestrzeń, w której ostatnio się często spotykamy - czyli sztukarnię]
[tu pojawi się kolaż wszystkich wczoraj śpiewających]
[tu pojawią się dwie lewe ręce - jedna należąca do drewa, druga do ciepłego ochraniacza przeciwko zimie]
[tutaj zaś jest miejsce na nasze śpiewające mordki]
[dzięki temu zdjęciu łatwo będzie można policzyć ile nas w sumie wszystkich było]
[a to to będzie tajemnicze zdjęcie, jak takie brakujące elementy układanki dopełniające całość]
Subskrybuj:
Posty (Atom)